Niemcow, jeden z liderów rosyjskiej opozycji, został skazany na 15 dni aresztu po demonstracji z 31 grudnia. O sprawie informuje agencja AFP. W swym oświadczeniu Niemcow podkreślił, że moskiewski sąd skazał go 2 stycznia na 15 dni aresztu, mimo że trwała przerwa świąteczna, ale jednocześnie odmówił rozpatrzenia apelacji od wyroku, tłumacząc to przerwą świąteczną. Niemcow, jak podała rozgłośnia Echo Moskwy, próbował zaskarżyć wyrok w sądzie wyższej instancji, a nawet w Sądzie Najwyższym, lecz i to mu się nie udało. Niemcow, były wicepremier, którego skazano na 15 dni aresztu za to, że nie podporządkował się milicji podczas demonstracji w ostatnim dniu grudnia, uważa wyrok za nieuzasadniony. Postanowił więc, jak poinformowano w ruchu Solidarność, którego Niemcow jest liderem, zwrócić się do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który nie przerywa pracy na dziesięciodniowy okres noworoczny, ze skargą na naruszenie swych praw. Okres świąteczny w Rosji, który zaczął się 1 stycznia, skończył się 10 stycznia, tyle bowiem dni wolnych podarował obywatelom rząd Rosji na Nowy Rok i prawosławne Boże Narodzenie. Niemcow został aresztowany razem z ponad 60 innymi osobami podczas antyrządowych protestów przeciwko ograniczeniu wolności zgromadzeń. Działacze opozycji rosyjskiej tradycyjnie ostatniego dnia każdego miesiąca liczącego 31 dni urządzają demonstracje na Placu Triumfalnym w centrum Moskwy. 31 to dla nich liczba symboliczna - artykuł 31. rosyjskiej konstytucji mówi o prawie do zgromadzeń.