Agenci Stasi wyposażeni byli m.in. w specjalne spryskiwacze, w których znajdował się radioaktywny płyn. Popryskane nim osoby mogły być przez cały czas kontrolowane - za pomocą licznika Gaigera - przez pracowników wywiadu. Niektórzy agenci wyposażeni byli w specjalne pistolety, z których można było wystrzelić substancje np. na jadący samochód. Radioaktywnym płynem znaczono również zachodnioniemieckie banknoty. Te promieniowały na osobę, która była ich właścicielem, zatem możliwe było ustalenie posiadacza nielegalnej w NRD waluty. Znaczono także meble i pokoje, dzięki czemu można było sprawdzić kto przebywał w danym pomieszczeniu.