Jak podaje amerykańska telewizja "Fox News", 49-letni Richard White z San Diego w Kalifornii fotografował niedźwiedzia grizzly przez około 8 minut z odległości 25 do 50 metrów. Na zdjęciach niedźwiedź nie wygląda na zainteresowanego sesją. Prawdopodobnie aż do momentu tuż przed atakiem nawet nie widział turysty. Na ostatnich fotografiach aparat zarejestrował niedźwiedzia patrzącego z bliska w samo oko obiektywu. Podejrzany osobnik został zastrzelony w sobotę. W jego żołądku znaleziono przedmioty należące do White'a. Region parku, w którym doszło do tragicznego w skutkach ataku, pozostaje zamknięty dla turystów do wyjaśnienia sprawy. Park Narodowy Denali leży prawie 400 kilometrów na północ od Anchorage. Słynie z bogactwa dużej fauny. Poza niedźwiedziami żyją tu między innymi łosie, karibu i wilki.