Incydent wydarzył się na pokładzie samolotu południowoafrykańskich lini lotniczych. Jego sprawcą był 35-letni Brytyjczyk, którego tożsamości nie ujawniono. Zdaniem policji wszedł on niepostrzeżenie schodkami na górny pokład samolotu, gdzie własnym ciałem próbował staranować drzwi do kabiny pilotów. Napastnik - jak powiedział rzecznik lini - był pod wpływem środków odurzających, co częściowo może tłumaczyć jego zachowanie. Trwa dochodzenie w tej sprawie. Policja nie traktuje jednak ataku jako próby zamachu terrorystycznego. Niespokojny Brytyjczyk został zbadany jeszcze w czasie lotu przez znajdującego się na pokładzie lekarza. Na wszelki wypadek pasażerowi podano środki uspokajające. Po wylądowaniu na lotnisku Heathrow napastnik tłumaczył się, iż będąc na wysokości 10 tysięcy metrów doznał ataku paniki, dlatego nie był w stanie kontrolować swego zachowania.