Z oświadczenia rządowego wynika, że stwierdzono obecność melaminy w mleku Diary Farm firmy Nestle, przeznaczonym do celów cateringowych. Mleko wyprodukowała filia Nestle w chińskim mieście Qingdao (Cingtao) w prowincji Shandong (Szantung). Badania wykazały jedynie niewielką ilość melaminy i spożywanie tego mleka nie stanowi poważnego zagrożenia dla zdrowia. Niemniej eksperci zalecają, by nie podawać go małym dzieciom. Od kilku dni Chiny są wstrząśnięte skandalem związanym ze skażeniem mleka w proszku melaminą. Zmarły już cztery noworodki, a u 13 tys. dzieci stwierdzono powikłania. Dwie firmy mleczarskie zamieszane w skandal eksportowały swoje produkty m.in. do Burundi, Gabonu, Bangladeszu, Birmy i Jemenu. Melamina służy do wyrobu żywic syntetycznych. W żywności może pojawić się na przykład w wyniku migracji z opakowań impregnowanych tymi żywicami. Chiny nie eksportują mleka do krajów Unii Europejskiej. Mimo to Komisja Europejska wezwała w piątek kraje członkowskie, by wzmocniły na granicach kontrole produktów mlecznych, by upewnić się, że nie ma wśród nich produktów chińskich, sprowadzanych ewentualnie przez importerów z innych państw.