Mario Cuomo, syn imigrantów z Włoch, dał się poznać jako zdeklarowany obrońca sprawiedliwości społecznej i utalentowany mówca. Był uważany za czołowego kandydata Demokratów na prezydenta w latach 1988 i 1992, a z powodu braku zdecydowania co do swego udziału doczekał się przydomka "Hamleta znad rzeki Hudson". W 1991 roku zrezygnował z wyścigu do Białego Domu w ostatniej chwili, zostawiając otwarte drzwi mniej znanemu gubernatorowi Arkansas, Billowi Clintonowi. Cuomo był ojcem obecnego gubernatora Nowego Jorku - Andrew Cuomo. O śmierci Cuomo seniora poinformowano w dniu, w którym jego syn wygłaszał na Manhattanie i w Buffalo przemówienia inaugurujące drugą kadencję. Cuomo zmarł w czwartek w domu z powodu niewydolności serca. Wcześniej podawano, że Mario Cuomo nie mógł uczestniczyć w uroczystościach inauguracyjnych syna ze względu na zły stan zdrowia. Mario Cuomo rozpoczął swoją pierwszą kadencję na stanowisku gubernatora 1 stycznia 1983 roku, a w 1984 roku zwrócił na siebie uwagę opinii publicznej w kraju płomiennym wystąpieniem na konwencji Demokratów w San Francisco. Nawiązując do przemówienia Ronalda Reagana, który porównał Amerykę do "jaśniejącego miasta na wzgórzu", Cuomo oświadczył, że być może taki widok prezydent ma "z Białego Domu lub werandy na swoim ranczu". "Ale jest też inne miasto (...), w którym niektórzy ludzie nie są w stanie spłacić swojej hipoteki, a większość młodych nie może sobie na nią pozwolić; w którym studentów nie stać na wykształcenie, a rodzice z klasy średniej muszą rezygnować z marzeń o przyszłości swoich dzieci" - mówił, definiując Republikanów jako dbających tylko o interesy zamożnych, a Demokratów jako obrońców klasy średniej i ubogich mieszkańców.