O śmierci Marii Reimann, w imieniu przyjaciół i rodziny, poinformowała w mediach społecznościowych Jagoda Latkowska. Nie żyje Maria Reimann. "Zabrało ją jej ukochane morze" "Z wielkim bólem zawiadamiamy, że 20 lipca odeszła od nas Marysia. Spędzała wakacje na Sardynii - jak zawsze i wszędzie - wśród przyjaciół" - rozpoczyna się wpis. "Zabrało ją ukochane przez nią morze. Umarła z miłości. Mamy ją w sercach i w pamięci. O dacie i miejscu pogrzebu poinformujemy w odrębnym poście" - przekazano w krótkim wpisie. O śmierci polskiej aktorki i autorki książek informowały także włoskie media. Prasa i portale internetowe donosiły o utonięciu turystki w Is Arenas na południu wyspy. Do tragedii doszło 20 lipca około godziny 19. Kobieta odeszła od brzegu i nie mogła wrócić z uwagi na silne fale. Jak czytamy w tekście portalu Unione Sarda, na pomoc polskiej aktorce ruszyli inni turyści i pływacy. Udało się im do Polki dotrzeć, ale na ratunek było za późno. Tragiczna śmierć cenionej autorki i aktorki Maria Reimann miała 41 lat. Była aktorką, tłumaczką, autorką książek i antropolożką kultury. Pracowała w Instytucie Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego. Uznanie i popularność przyniosły jej tytuły "Dzieci i zdrowie. Perspektywa childhood studies", "Zespół Turnera. Głosy i doświadczenia" czy pozycja "Nie przywitam się z państwem na ulicy. Szkic o doświadczeniu niepełnosprawności", w której połączyła spostrzeżenia rozmówczyń z zespołem Turnera wraz z własnymi doświadczeniami. Znana była także z kreacji filmowych - zagrała w "Anatomii" i "Wytrwałości". Reimann zmagała się z niepełnosprawnością, o czym publicznie informowała, opowiadając o swoich ograniczeniach np. w wywiadzie dla "Wysokich Obcasów". Mówiła wtedy, że z uwagi na niedowidzenie musiała zrezygnować z kibicowania 14-letniemu synowi podczas sportowych zmagań. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!