Santo Domingo miał wpływy w prawie każdej znaczącej gałęzi kolumbijskiego przemysłu. Jego imperium obejmowało produkcję samochodów, piwa, lotnictwo, media, banki i telekomunikację. "Kontrolował ponad 100 firm na całym świecie" - podało kolumbijskie radio Caracol, także należące do Santo Domingo. Prezydent Santos podziękował Santo Domingo za pomoc w rozwoju Kolumbii, która jest czwartą co do wielkości gospodarką Ameryki Południowej. "To wielka strata" - powiedział Santos podczas spotkania w kolumbijskiej Cartagenie. Zmarły biznesmen zajmował 108. miejsce na liście najbogatszych ludzi magazynu "Forbes".