W zależności od tego, w jakim stanie będą pozostali członkowie załogi, zostaną oni przewiezieni do szpitala albo do hotelu. Pomocy udzieli im także psycholog. Konsulat zajmie się natomiast ściąganiem ich do Polski. Do portu na Wyspach Owczych wpłynęła już jednostka ratunkowa z żeglarzami na pokładzie. Przypomnijmy: na pokładzie "Rzeszowiaka" było 10 osób, jachtem dowodził kpt Jan Malczewski z Rzeszowa. Sygnał SOS nadano wczoraj, ok. godz. 8 rano. Jacht znajdował się 75 mil morskich od brzegów Wysp Owczych. "Rzeszowiak" wracał z wyprawy na Grenlandię , która rozpoczęła się w maju w Gdańsku. Miał tam wrócić 3 października.