Często do dżihadystów dołączają osoby pozbawione większych perspektyw i szans na dobre życie. Liczą, że u boku islamistów odnajdą szczęście, a w nagrodę za wierną służbę poprawią znacznie swój status ekonomiczny. Islam Yaken kompletnie przeczy opisanym wyżej przypadkom. Ten wszechstronnie wykształcony młody mężczyzna z zamożnych dzielnic Kairu mógł wybrać jedną z wielu dróg. Skończył prawo, znał biegle francuski, niemiecki i angielski. Postępująca radykalizacja poglądów sprawiła, że Islam Yaken postanowił zostać dżihadystą i walczyć o lepsze jutro Państwa Islamskiego. Ze względu na swój wygląd, szybko dorobił się sporej popularności i miana największego hipstera wśród islamistów. Młody Egipcjanin zginął w zamachu samobójczym w Kobane. Z listów mężczyzny, jakie zostały opublikowane wynika, że był gotowy na śmierć. "Śmierć przychodzi do każdego, zazwyczaj niezapowiedziana. Dotyka zarówno muzułmanów jak i niewiernych. Dobrze jest zginąć za tego, który stworzył niebo, ziemię i wszystkie żyjące na niej stworzenia" - napisał Islam Yaken.