"Jesteśmy zdruzgotani stratą pana Bennetta. Okazał się odważnym i szlachetnym pacjentem, który walczył do samego końca. Składamy nasze najszczersze kondolencje jego rodzinie" - napisał w oświadczeniu dr Bartley P. Griffith, który chirurgicznie przeszczepił serce świni pacjentowi. 57-letni Bennett trafił do szpitala z nieuleczalną chorobą serca w październiku 2021 roku. Został podpięty do aparatury płuco-serca (ECMO), czyli aparatury która może przez pewien czas zastąpić pracę serca i płuc. Bennett był jednak w na tyle ciężkim stanie, że uznano go za niekwalifikującego się do konwencjonalnego przeszczepu serca. Wówczas pojawił się pomysł zastosowania nowatorskiej metody przeszczepu. Ryzykowna operacja Jak pisze szpital w oświadczeniu, Bennett został w pełni poinformowany o ryzyku związanym z procedurą przeszczepu serca świni oraz przede wszystkim o tym, że operacja będzie eksperymentalna i trudno przewidzieć możliwe zagrożenia. Pacjent wyraził zgodę. Z nadzieją na uratowanie jego życia, zgodę 31 grudnia wydała też Agencja Żywności i Leków (FDA). Operację przeprowadzono 7 stycznia. Bennett otrzymał genetycznie zmodyfikowane serce świni. Modyfikacja polegała na pozbyciu się genów, które zostałyby odrzucone przez ludzki układ odpornościowy. Zabieg przeprowadzono pomyślnie. Trzy dni po operacji pacjent pozował do zdjęcia z chirurgiem. Jak napisał szpital, nie było żadnych oznak odrzucenia przeszczepu. Serce pracowało, a pacjent wracał do zdrowia. Spędzał czas z rodziną i uczestniczył w fizjoterapii. Oglądał mecze Super Bowl i planował powrót do domu. Niestety kilka dni temu jego stan niespodziewanie się pogorszył. Kiedy stało się jasne, że nie będzie można go uratować, został objęty opieką paliatywną, czyli dla osób w terminalnym stadium nieuleczalnej choroby. Do końca miał kontakt ze swoją rodziną. Zmarł po południu 8 marca. Lekarze się nie poddają Jak mówi dr Muhammad M. Mohiuddin, profesor chirurgii i dyrektor naukowy programu ksenotransplantacji (przeszczepy od innych gatunków) serca na UMSOM - "Jesteśmy wdzięczni panu Bennettowi za jego wyjątkową i historyczną rolę w przyczynianiu się do szerokiego wachlarza wiedzy w tej dziedzinie ksenotransplantacji". "Zdobyliśmy bezcenny wgląd, dowiadując się, że genetycznie zmodyfikowane serce świni może dobrze funkcjonować w ludzkim ciele, podczas gdy układ odpornościowy jest odpowiednio zabezpieczony" - przekazał lekarz. "Pozostajemy optymistami i planujemy kontynuować naszą pracę w przyszłych badaniach klinicznych"- dodał dr Mohiuddin Griffith, który dokonał przeszczepu stwierdził też, że "podobnie jak w przypadku każdej pierwszej na świecie operacji przeszczepu, ta doprowadziła do cennych spostrzeżeń, które, miejmy nadzieję, pomogą chirurgom transplantacyjnym poprawić wyniki i potencjalnie uratuje życie pacjentom w przyszłości".