Pomnik z brązu autorstwa Uładzimira Żbanoua, wysokości 3,5 m i szerokości 2 m, stanie na terenie Instytutu Narodowego Bezpieczeństwa Białorusi w Mińsku w grudniu, kiedy przypada 95. rocznica utworzenia Ogólnorosyjskiej Nadzwyczajnej Komisji do Walki z Kontrrewolucją i Sabotażem (Czeka). Na pomniku znajdą się trzy płaskorzeźby: założyciela Czeka Feliksa Dzierżyńskiego, żołnierza z czasów II wojny światowej symbolizującego wszystkich czekistów walczących z faszyzmem oraz współczesnego pracownika organów bezpieczeństwa państwowego - powiedział gazecie pułkownik Alaksandr Kislickij. Jak pisze "Narodnaja Gazieta", pomnik będzie poświęcony "współczesnemu Stierlitzowi", który "kontynuuje sławne tradycje wielu pokoleń pracowników organów bezpieczeństwa naszego kraju". (Stierlitz to główny bohater popularnego niegdyś radzieckiego serialu "Siedemnaście mgnień wiosny".) "Im rzadko stawia się pomniki i tablice pamiątkowe. Bojownicy niewidzialnego frontu najczęściej pozostają w cieniu uwagi społecznej i podczas odchodzenia na zasłużony odpoczynek. Ale niewidzialny nie znaczy nieistniejący. Tu, tak samo jak na rzeczywistej wojnie, poważaniem cieszy się męstwo i cześć, dobroć i nieustanna gotowość do walki. Dlatego już dawno nadszedł czas, by wyprowadzić ich ze strefy niewidzialności" - czytamy. "Żelazny Feliks", założyciel słynącej z okrucieństwa sowieckiej policji politycznej Czeka, urodził się w Dzierżynowie, kilkanaście kilometrów od Iwieńca pod Mińskiem. Co roku odbywają się tam uroczystość przyjmowania na służbę nowych funkcjonariuszy KGB. Dzierżyński ma już w Mińsku swój pomnik - jego popiersie stoi na skwerze naprzeciwko siedziby KGB. Z Mińska Małgorzata Wyrzykowska