W środę Rosjanie dokonali kolejnego, zmasowanego ataku na ukraińskie miasta. Po ostrzale rakietowym częściowo pozbawione prądu są Kijów, Charków, Chmielnicki, Mikołajów, Zaporoże i Odessa. Mer Lwowa Andrij Sadowy przekazał, że jego miasto jest całkowicie pozbawione dostaw prądu. To nie wszystkie konsekwencje rosyjskiego ataku. Okupanci najprawdopodobniej poważnie uszkodzili infrastrukturę energetyczną, w tym linie przesyłowe. Ołeksandr Supruniuk, mer miasta Niecieszyn, poinformował o wstrzymaniu pracy bloków energetycznych Chmielnickiej Elektrowni Jądrowej. - Nie ma prądu, wody, możliwe, że ogrzewania też - dodał, cytowany przez Interfax-Ukraina. Portal RBK-Ukraina napisał, powołując się na rzecznika koncernu Enerhoatom Łeonida Olijnyka, że wyłączono wszystkie bloki energetyczne Południowoukraińskiej Elektrowni Jądrowej w obwodzie mikołajowskim. Jest to związane z uszkodzeniem sieci energetycznych. - Z elektrownią wszystko jest w porządku, ale nie ma komu dostarczać energii - powiedział rzecznik. O problemach w dostawach prądu poinformowały władze Mołdawii, która korzysta z dostaw energii elektrycznej z Ukrainy. Połowa kraju bez prądu "Ogromna awaria po dzisiejszym rosyjskim ataku na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Moldelectrica pracuje nad przywróceniem dostępu do energii elektrycznej w ponad 50 procentach kraju" - poinformował na Twitterze wicepremier Modawii Andrei Spînu. Moldelectrica to państwowe przedsiębiorstwo, specjalizujące się w obsłudze sieci elektroenergetycznych i dostawach prądu. Spînu, który sprawuje również urząd ministra infrastruktury, w Telegramie zwrócił uwagę, że przerwy w dostawie prądu to "powtórka sytuacji" z 15 listopada, kiedy również nie było dostępu do elektryczności po rosyjskim ataku rakietowym na Ukrainę. Sparaliżowana stolica i problemy z siecią komórkową Jak informuje Libera Moldova, w stołecznym Kiszyniowie stanęły trolejbusy, obsługujące transport publiczny. Miasto jest częściowo sparaliżowane przez korki. Ponadto mieszkańcy masowo kupują paliwo na stacjach benzynowych. Redakcja przekazała również, że abonenci zgłaszają problemy z dostępem do sieci komórkowej. Dotyczy to dwóch operatorów. "Po przywróceniu dostaw energii elektrycznej wznowione zostanie świadczenie usług telefonii komórkowej i szerokopasmowego Internetu. Dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić ciągłość świadczonych usług" - ogłosiła firma Moldtelecom. Orange informuje, że problemy sieci komórkowej dotyczą połączeń przez 4G. Radzi klientom, by czasowo wyłączyć tę opcję w swoich urządzeniach.