Król Karol III w środę złożył wizytę w meczecie przy londyńskiej Brick Lane. W tym miejscu spotykają się głównie imigranci z Bangladeszu. Karola i Kamilę przywitały tłumy wiwatujących, a ulicę posypywano płatkami kwiatów. Z okazji przybycia członków rodziny królewskiej zaprezentowano także tradycyjne tańce. Z szacunku dla wiernych - przed wejściem na salę modlitw - Kamila zakryła głowę chustą, a Karol zdjął buty. Oczom reporterów ukazały się czarne skarpetki władcy, w tym jedna... dziurawa. "To jeden z nas", "royalsi to tylko ludzie" - komentowali internauci. "Holegate" w Pałacu. Królowa miała dziurawą rękawiczkę Brytyjskie media przypominają, że w rodzinie królewskiej wcześniej zdarzyła się podobna sytuacja. Chodzi o 2011 rok i ślub księcia Williama. Wtedy to Elżbieta II pojawiła się w dziurawej rękawiczce. "Daily Mail" podkreśla, że wtedy nikt tego nie zauważył. Monarchini miała być jednak bardzo zawstydzona i niezadowolona. Dziurę uchwycono na fotografiach. Późniejsze zdjęcia z uroczystości wskazują jednak na to, że dostrzegła kłopot i zaczęła taktownie zakrywać go prawą ręką. Stylista Bernard Connolly pracujący wtedy w Pałacu Buckingham powiedział, że "nie ma pojęcia, jakim cudem wtedy o tym nie pisano". "Królowa wyszła i pomachała światu rękawiczką z dziurą - możesz to sobie wyobrazić? To nie były byle jakie zaręczyny, ale ślub przyszłego króla" - stwierdził. Dodał, że w Pałac przez "lata" był zły z tego powodu. "Wewnętrznie nazywano to 'Holegate'. Kiedy nikt o tym nie napisał, pomyśleliśmy: Uszło nam to na sucho ".