- Skąd właściwie biorą sobie oni prawo do prawienia kazań Izraelowi? Kraje zachodnie zaatakowały Kosowo i zabiły dziesięć tysięcy cywilów. (...) Nie mówię, że wejście do Kosowa było błędem. Proszę tylko: nie prawcie nam kazań na temat obchodzenia się z cywilami - powiedział Olmert w rozmowie z dziennikarką niemieckiego tygodnika "Welt am Sonntag". Pytany, czy Izrael nie docenił potencjału bojowego Hezbollahu, szef izraelskiego rządu odparł: - Nie. Wiemy, że wystrzelili dopiero 3 tysiące rakiet, a mają ich 15 tysięcy rakiet. Pytanie powinno raczej brzmieć: czy gdyby Hezbollah wiedział, jakie będą następstwa jego ataku, dokonałby go mimo to? Uważam, że nie. - Są pobici, ale ich całkowite zniszczenie nie jest możliwe. Tym niemniej Izrael ma większe niż jakiekolwiek inne państwo osiągnięcia w walce z organizacją partyzancką - zaznaczył Olmert.