Z sugestią przyjęcia nowych członków - przede wszystkim Chin - do elitarnego klubu ósemki występował prezydent Francji Nicolas Sarkozy. - Nie popieramy rozszerzenia G8 - powiedział agencji Kyodo rzecznik amerykańskiej prezydenckiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Gordon Johndroe. Takie samo stanowisko zaprezentowała rzeczniczka Białego Domu Dana Perino. Podkreśliła też, że Waszyngton jest natomiast za kontynuowaniem tradycyjnych spotkań ze światowymi liderami na marginesie szczytów ósemki. Taka uroczysta sesja z udziałem siedmiu zaproszonych na szczyt G8 przywódców innych państw - Australii, Brazylii, Chin, Indii, Indonezji, Korei Płd. i Meksyku - ma odbyć się w japońskim kurorcie Toyako w środę. W tym spotkaniu ma też uczestniczyć siedmiu liderów afrykańskich, którzy wzięli już udział w poniedziałkowym "roboczym lunchu", poświęconym problemom Afryki. W Toyako na marginesie szczytu trwają ważne dwustronne rozmowy. W poniedziałek rano prezydent USA George W.Bush spotkał się z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem. W poniedziałek Miedwiediew ma rozmawiać jeszcze z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym oraz brytyjskim premierem Gordonem Brownem. W skład Grupy wchodzi osiem państw: Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia i Rosja.