Na wstępie wicepremier Słowacji podziękował za wyrazy wsparcia i życzenia powrotu do zdrowia, które płyną dla premiera Fico z różnych stron świata. Następnie polityk przekazał nowe informacje o stanie zdrowia postrzelonego szefa rządu. - Lekarzom ze szpitala w Bańskiej Bystrzycy udało się ustabilizować stan premiera, ale jest to wciąż stan zagrażający życiu. Lekarze określają jego stan nadal jako poważny - powiedział. Polityk zapewnił, że medycy "pracują w ekstremalnych warunkach i robią wszystko, żeby poprawić stan zdrowia premiera". - Nie mogę jednak niestety powiedzieć, że te prognozy są pozytywne i że wygrywamy, ponieważ zakres obrażeń spowodowanych czterema postrzałami jest na tyle duży, że jego organizm będzie musiał wykonać wiele pracy - podkreślił Robert Kaliňák. Dopytywany przez dziennikarzy o dalsze prognozy ws. powrotu premiera do zdrowia, przekazał, że "po każdym ciężkim i traumatycznym urazie potrzebna jest regeneracja". - Zakres urazów u pana premiera jest ogromny. Zostały uszkodzone jego organy wewnętrzne - podkreślił. - Rekonwalescencja z pewnością nie będzie łatwa - dodał. Zamach na premiera Słowacji. Są zarzuty Sprawca ataku na premiera Słowacji, Juraj C. został formalnie oskarżony o usiłowanie zabójstwa z premedytacją. 71-latek, który został zatrzymany bezpośrednio po zamachu, przebywa obecnie w areszcie. Po ataku do mediów wyciekło nagranie wideo, niewykluczone, że z przesłuchania C., na którym mówi on, że nie zgadza się z polityką rządu. Nagranie najprawdopodobniej powstało na policyjnym posterunku. Policja nie wyjaśniła, jak mogło dojść do takiego wycieku. Minister spraw wewnętrznych Matusz Szutaj Esztok przekazał natomiast, że napastnik miał zdecydować się na atak po wyborach prezydenckich, około miesiąca temu. Szef MSW stwierdził, że sprawca zamachu to osoba zainteresowana wydarzeniami politycznymi, a powodem ataku była jego polityczna niezgoda na wstrzymanie pomocy wojskowej dla Ukrainy, zmiany w systemie prawa karnego, ingerencję w niezależność mediów publicznych i odwołanie przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa. Minister stwierdził także, że napastnik nie był członkiem żadnej radykalnej grupy, ale brał udział w antyrządowych protestach. Dodał, że policja bada 32 przypadki, w których w internecie akceptowano działanie zamachowca. Apel o uspokojenie emocji Ustępująca prezydent Słowacji Zuzana Czaputova i prezydent elekt Peter Pellegrini wystąpili w czwartek ze wspólnym apelem o uspokojenie emocji po zamachu na premiera. Czaputova zapowiedziała spotkanie liderów wszystkich partii, a Pellegrini wezwał ich, by zawiesili lub ograniczyli kampanię w wyborach europejskich. We wspólnym wystąpieniu chodzi o wysłanie jasnego sygnału porozumienia w obecnej napiętej sytuacji - podkreśliła Czaputova. - Jako społeczeństwo żyjemy w dobie nowych konfliktów, ale proszę was - nie podnośmy ich do poziomu nienawiści - zaapelowała. Dodała, że różnica poglądów jest czymś naturalnym, ale na tym etapie najważniejsze jest uspokojenie sytuacji. Czaputova wezwała do odpowiedzialnego zachowania. - Opuśćmy błędny krąg nienawiści i wzajemnego obwiniania się - powiedziała. Zapowiedziała też, że wspólnie z Pellegrinim jeszcze w czwartek zaproszą do pałacu prezydenckiego liderów wszystkich partii politycznych. Na koniec dodała, że politycy muszą panować nad swoimi emocjami. W jej ocenie, jeżeli politycy chcą sprawować władzę w państwie, muszą mieć pod kontrolą swoje myśli, słowa i czyny. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!