Wiadomo już na pewno, że podana wczoraj przez prezydenta Egiptu Hosniego Mubaraka wiadomość o rozejmie izraelsko-patestyńskim była mocno przedwczesna. Prawdopodobnie Mubarak źle zrozumiał wypowiedź Peresa i nieświadomie wprowadził w błąd dziennikarzy. Z drugiej strony Peres jest znany z tego, że celowo wprowadza zamieszanie wymuszające szukanie przez strony kompromisu. Wczoraj wyszło na jaw, że Izrael i Palestyńczycy prowadzą tajne rokowania. Peres obecnie znajduje się w drodze do Waszyngtonu. Będzie tam namawiał prezydenta Busha między innymi do tego, by nie zapraszał Jassera Arafata, dopóki trwać będzie palestyński terror. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Eli Barbura: