Serbia miała czas do końca kwietnia, aby przekazać haskiemu trybunałowi dowódcę bośniackich Serbów gen. Mladicia, oskarżonego o masakrę około ośmiu tysięcy muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku. Komisarz ds. poszerzenia Olli Rehn, który jutro będzie rozmawiał z prokurator generalną haskiego trybunału, Carla del Ponte, dał do zrozumienia, że jeśli Mladić nie zostanie wkrótce aresztowany, rozmowy o wstąpieniu Serbii do UE zostaną zamrożone. - Fakty są wystarczająco jasne. Nie widać Ratko Mladicia w Hadze i, w naszym rozumieniu, nie ma pełnej współpracy z haskim trybunałem - powiedział Rehn. - A to oznacza, że nie mamy raczej żadnej innej możliwości, jak odwołanie negocjacji z Serbią. Serbski wicepremier Miroljub Labus, który we wtorek przebywał w Brukseli, ocenił, że "tylko cud" może teraz zapobiec zawieszeniu negocjacji stowarzyszeniowych przez UE. - Do aresztowania Mladicia może dojść lada dzień, ale również i za pięć lat. Tylko cud w ciągu 24 godzin może nas uratować, a opowieści, że Rehn zmieni zdanie, są bezpodstawne - powiedział serbski wicepremier. Komisarz Rehn zapewnił, że UE podejmie rozmowy z Serbią, gdy tylko Maldić zostanie aresztowany i przekazany do Hagi. UE negocjuje z Belgradem układ w sprawie stabilizacji i stowarzyszenia, uważany za pierwszy krok do akcesji.