Nie bez powodu środowe audiencje generalne odbywają się nadal na Placu św. Piotra: przybywający na nie pielgrzymi nie zmieściliby się ani w Auli Pawła VI, ani nawet w bazylice. W przeszłości spotkania te nigdy nie odbywały się w grudniu na powietrzu. O tym, że nie było innego wyjścia, przekonuje fakt, że szybciej, niż się spodziewano, rozdane zostały karty wstępu na Pasterkę oraz mszę 1 stycznia. Tego także nie było w przeszłości. Jednocześnie papież Franciszek, który od początku dostawał wielkie ilości korespondencji, dosłownie jest zasypywany w tych dniach życzeniami, a także prezentami świątecznymi. Nie brak osób, które do koperty wkładają niewielkie nawet sumy pieniędzy, prosząc, by skorzystał z nich w swej działalności charytatywnej.