W wyborach parlamentarnych z 8 czerwca Partia Konserwatywna zdobyła 318 mandatów w Izbie Gmin i straciła bezwzględną większość w parlamencie, co sprawia, że do stabilnych rządów i dysponowania większością 326 mandatów potrzebuje wsparcia innego ugrupowania. Głównym kandydatem do poparcia rządu jest DUP, która w nowym parlamencie ma 10 deputowanych. Według źródła w DUP, na które powołuje się "The Times", "rozmowy nie postępują tak, jak się tego spodziewaliśmy". Rozmówca gazety ostrzegł, że May "nie powinna uważać, że ma zagwarantowane nasze poparcie". Nie wykluczył, że DUP wstrzyma się od głosowania nad mową tronową Elżbiety II (programem legislacyjnym rządu), by zasygnalizować, iż torysi powinni bardziej starać się w celu sfinalizowania zasad współpracy między ugrupowaniami. Jak zaznaczył "The Times", konserwatyści jeszcze w ubiegłym tygodniu sygnalizowali, że udało się dojść do porozumienia co do ogólnych zasad wsparcia ze strony DUP, ale politycy DUP odrzucili te sugestie jako nieprawdziwe. Mowa tronowa, wygłaszana przez królową Elżbietę II w Izbie Lordów, jest pisana przez przedstawicieli rządu i zawiera zarys planów legislacyjnych gabinetu na kolejne 12 miesięcy. W związku z nieudanymi próbami uzyskania poparcia DUP wygłoszenie mowy - pierwotnie zaplanowane na poniedziałek 19 czerwca - zostało przełożone na środę. Kilka dni po wyborach kancelaria premier May poinformowała, że zawarła porozumienie z DUP, ale północnoirlandzka partia zaprzeczyła tym informacjom, choć dodała, że "dotychczasowe rozmowy były pozytywne". Według źródeł telewizji Sky News rządowy komunikat został przekazany mediom przez pomyłkę. Z Londynu Jakub Krupa