W komentarzu autor artykułu stawia tezę, że obecny kryzys w Kościele amerykańskim jest skutkiem coraz większego rozdziału hierarchii od wiernych. Odpowiedzialnością za to obarczono Watykan i bezpośrednio papieża, który odmawia rozmów o problemach, najbardziej interesujące amerykańskich wiernych. Wśród "gorących tematów" są między innymi sprawy antykoncepcji, aborcji, homoseksualizmu księży, kapłaństwa kobiet czy wreszcie celibat. Autor twierdzi, że brak zaufania jest dziedzictwem pontyfikatu Jana Pawła II. W artykule zawarta jest nadzieja, że papieża już wkrótce zastąpi ktoś bardziej energiczny. Na koniec "The New York Times" zadaje pytanie, jak długo jeszcze wiara wytrzyma taką dawkę hipokryzji. Dzisiejsza publikacja nie jest jednak odzwierciedleniem nastrojów panujących w Stanach Zjednoczonych. Zaufanie katolików do Watykanu wprawdzie ostatnio spadło, ale wciąż wynosi powyżej 60 proc. Zaproszenie kardynałów do papieża zostało odebrane pozytywnie. Decyzje po spotkaniu przyjęto z rozczarowaniem, ale o skutkach jakie przyniosło będzie można mówić dopiero po konferencji biskupów w Dallas.