Netanjahu powiedział we wspólnym oświadczeniu z szefem polskiej dyplomacji, że Polskę i Izrael łączą doświadczenia walki o wolność i budowania dobrobytu. Mówił, że wierzy w dalszą współpracę polsko-izraelską m.in. w zakresie handlu, nowoczesnych technologii, cyberbezpieczeństwa i nauki. Według niego obecność polskich przedsiębiorców, którzy przyjechali do Izraela razem z szefem polskiego MSZ, jest najlepszym dowodem na możliwość owocnej współpracy. Podkreślił, że w czasie swoich wizyt w Polsce był pod wrażeniem osiągnięć ekonomicznych i poprawy jakości życia. "Polska może być dumna" - zaznaczył. Netanjahu, który jest także szefem dyplomacji, nawiązał do opublikowanego w niedzielę raportu izraelskiego rządu na temat zeszłorocznego konfliktu w Strefie Gazy. Premier Izraela powiedział, że raport ten pokazuje jasno, że działania wojskowe Izraela były w pełni zgodne z prawem międzynarodowym oraz że Izrael "realizował swoje prawo do obrony przed terrorystami, którzy popełnili podwójną zbrodnię wojenną" - atakując cywilów izraelskich i celowo ukrywając się za swoimi cywilami. Tymczasem "Izrael działał zgodnie z wysokimi standardami prawa międzynarodowego" i zrobił wszystko, by uniknąć ofiar cywilnych, także po stronie wroga - mówił Netanjahu. Jak mówił, w "tak zwanym śledztwie prowadzonym przeciwko Izraelowi" przez Komisję Praw Człowieka ONZ "Izrael został uznany za winnego nawet zanim śledztwo się zaczęło". Podkreślił, że Komisja przyjęła więcej rezolucji przeciwko Izraelowi niż przeciwko Korei Północnej, Syrii i Iranowi łącznie. Ocenił, że trwa "cyniczna akcja z wykorzystaniem organów ONZ, mająca na celu podważenie wiarygodności Izraela". Premier Izraela uznał, że wezwanie przez palestyńskiego prezydenta Mahmuda Abbasa do oznaczania i bojkotowania izraelskich produktów produkowanych na terenie izraelskich osiedli na Zachodnim Brzegu "z pewnością nie jest językiem pokoju". "Nasza ręka jest wyciągnięta do każdego partnera, który chce pokoju" - mówił Netanjahu. Schetyna przypomniał, że w tym roku przypada 25. rocznica wznowienia polsko-izraelskich stosunków dyplomatycznych. Relacje te zostały zerwane przez władze PRL na polecenie Moskwy po wojnie izraelsko-arabskiej - tzw. sześciodniowej - w 1967 r. Zostały wznowione 27 lutego 1990 r. przez rząd Tadeusza Mazowieckiego. Szef polskiej dyplomacji podkreślił jednak, że polsko-izraelska wspólna historia liczy już ponad 1000 lat, gdy mieszkaliśmy w jednym kraju i wspólnie go budowaliśmy. Symbolem tego jest otwarte w zeszłym roku Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Minister wyraził nadzieję, że wspólna historia zaowocuje pogłębieniem relacji gospodarczych; w tym celu - jak mówił - do Izraela przyjechało blisko 120 przedstawicieli polskiego biznesu, którzy uczestniczą w spotkaniach biznesowych. Uznał, że współpraca w zakresie innowacyjności, cyberbezpieczeństwa i nowych technologii jest przyszłością obu krajów. Podkreślił też znaczenie wymiany młodzieży. Największym wyzwaniem dla Polski i Izraela w ocenie Schetyny są "kwestie bezpieczeństwa w Europie i na jej obrzeżach", na wschodzie Europy, w północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie. "Mamy wspólną historię i wiemy, jak trudno jest wywalczyć niepodległość dla swojego kraju, a potem jak warto zrobić wiele, by ją utrzymać" - zaznaczył. "Dlatego uważam, że wiele zależy od naszej współpracy, od naszej inicjatywy, od pomysłów, dobrego podejścia do rozwiązania tych trudnych konfliktów" - przekonywał szef MSZ. "Zawsze w polityce, w dyplomacji najlepsza jest rozmowa, jej nic nie zastąpi - szukanie miejsca, gdzie można wymienić poglądy, gdzie można nawet się spierać, gdzie można walczyć o swoje racje" - uznał. Zadeklarował, że Polska będzie zawsze wspierać proces pokojowy i ze względu na historię będzie zawsze rozumieć państwo Izrael. Podkreślił też, że Polska jest i będzie przyjacielem Izraela w UE. W czasie wizyty w Izraelu Schetyna zapowiedział, że będzie rozmawiać z szefami MSZ Francji i Niemiec o możliwości włączenia się państw Trójkąta Weimarskiego w rozmowy pomiędzy Izraelem a Palestyńczykami. W jego ocenie mogłoby to pomóc w powrocie do pokojowych negocjacji izraelsko-palestyńskich, które załamały się rok temu, na kilka miesięcy przed wojną w Strefie Gazy. Według niego ministrowie spraw zagranicznych Niemiec Frank-Walter Steinmeier i Francji Laurent Fabius podzielają jego zdanie. W niedzielę Schetyna spotkał się z prezydentem Izraela Reuwenem Riwlinem i przewodniczącym Knesetu Juli-Joelem Edelsteinem. Riwlin podkreślał w czasie rozmowy, że tylko bezpośrednie negocjacje - bez odwoływania się do międzynarodowych organizacji - są w stanie doprowadzić do zakończenia konfliktu. Szef polskiej dyplomacji odwiedził także Autonomię Palestyńską. W Ramallah - oficjalnej stolicy - spotkał się z szefem palestyńskiego rządu Ramim Hamdallahem, który zwrócił się z prośbą o przekazanie partnerom w Izraelu, że strona palestyńska jest gotowa do negocjacji i do dalszych działań, by rozwiązać konflikt. Wizytę w Izraelu zakończyło wystąpienie ministra Schetyny na polsko-izraelskim forum biznesu w Tel Awiwie. Z Jerozolimy Magdalena Cedro