Zwolennicy Narodowej Partii Demokratycznej Nepalu (RPP) wymuszali zamykanie sklepów i usuwanie pojazdów z ulic - poinformował rzecznik MSW Jayamukunda Khanal. Według przywódcy partyjnego Kamala Thapy zatrzymanych zostało ponad 600 osób, a w starciach z policją kilka zostało rannych. Thapa oskarżył policję o stosowanie nadmiernej siły. Zapowiedział, że partia chce we wtorek zablokować biuro premiera oraz kluczowe ministerstwa. Specjalne zgromadzenie konstytucyjne zdominowane przez byłych maoistycznych rebeliantów obaliło w 2008 roku 239-letnią monarchię i w większości hinduistyczny kraj przekształcono w świecką republikę. Wcześniejsza rebelia maoistowska w ciągu 10 lat pochłonęła ponad 13 000 ofiar śmiertelnych. - Ludzie powinni mieć możliwość wyboru w referendum - powiedział Thapa. - Wykorzystują bałagan w polityce i rozczarowanie ludzi dotychczasowymi władzami - skomentował wydawca tygodnika "Nepali Times" Kunda Dixit. - Obalenie hinduistycznej monarchii i zainstalowanie świeckiej republiki nie poprawiło ludziom życia - dodał. Polityczny zamęt w Nepalu trwa, odkąd maoiści w zeszłym roku wycofali się z rządu w wyniku sporu z prezydentem kraju w sprawie zwolnienia szefa armii. Nowa konstytucja ma być opracowana do maja tego roku i główne partie polityczne walczą o porozumienie w sprawie dokumentu.