Neonaziści wysłali ponad 20 listów ze znaczkami, na których zobaczyć można zdjęcie Rudolfa Hessa. Najgorsze jest to, że nikt nie zorientował się, że coś jest nie tak. Listy szczęśliwie dotarły do odbiorców. Rzecznik Deutsche Post tłumaczy, że nie można w 100 procentach kontrolować wszystkich listów, bo do tego celu trzeba byłoby zatrudnić minimum 500 osób. Jak się okazuje, problem poczcie jest znany, gdyż ludzie drukują sobie znaczki np. ze zdjęciami pornograficznymi. Deutsche Post mimo kontrowersji nie zamierza wycofać się z tego projektu, ponieważ indywidualne znaczki cieszą się ogromną popularnością.