Przy okazji raportu na temat Polski niespodziewanie eurodeputowani zaczęli także dyskutować o krzywdach, jakich po II wojnie światowej doznali od Polaków i Czechów wypędzeni Niemcy. - Musimy pamiętać, że 12 milionów Niemców zostało wypędzonych z Polski i Czech - mówił autor raportu. Sugerował on, że zbrodnie wówczas popełniane przypominały zbrodnie popełniane w czasie wojny. Po tej dwuznacznej wypowiedzi stwierdził, że sprawy te powinno się rozpatrywać w duchu polskich biskupów, którzy w latach 60. napisali do biskupów niemieckich: "Przebaczamy i prosimy o wybaczenie". Brytyjski deputowany Charles Tanock, w specjalnej poprawce do raportu na temat krajów kandydujących, w tym Polski, twierdzi, by uzależnić zgodę parlamentu na poszerzenie od restytucji zagrabionego mienia. Takiemu ujęciu rzeczy sprzeciwił się włoski deputowany polskiego pochodzenia. Uważa on, że jest to problem, o którym trzeba rozmawiać, ale nie zapisywać w oficjalnych dokumentach.