Na pomysł wpadła starszyzna wioski. Dziecko o imieniu Mahasen przyszło na świat wcześnie rano w czwartek na kilka godzin przed uderzeniem cyklonu. Pracownicy służby zdrowia twierdzą, że zarówno chłopiec, jak i matka, mają się dobrze. Administracja przekazała drobną zapomogę ojcu dziecka, którego dom ucierpiał w wyniku ataku żywiołu. Jak informuje rząd, co najmniej 15 osób zostało zabitych, a dziesiątki tysięcy domów zostało zniszczonych i pokrytych błotem. Mieszkańcy z ulgą przyjęli wiadomość o relatywnie niskiej liczbie ofiar. - Tym razem zostaliśmy ocaleni - powiedział przedstawiciel lokalnych władz. Cyklon Mahasen uderzył w wybrzeże Bangladeszu nad ranem w czwartek. Siła wiatru sięgała 100 km na godzinę, jednak żywioł stracił na mocy w chwili, gdy pojawił się nad lądem. Opr. JB AFP