"Jesteśmy świadomi, że w starszej wersji gry "Apple to Apple" zawarty został nieodpowiedni opis filmu "Lista Schindlera" - oświadczyła przedstawicielka kierownictwa firmy Mattel Stephanie Cota Teithelabaum. "Nasz zespół ds. gier odkrył błąd i usunął kartę. Chcielibyśmy przeprosić za to ogromne niedopatrzenie, szczególnie w obliczu niedawnych obchodów Yom HaShoah (Dnia Pamięci o Holokauście i Bohaterstwie) na świecie" - dodała. Chodzi o popularną grę karcianą "Apple and Apple", w której dzieci mają łączyć hasło z jednej karty z definicją znajdującą się na drugiej. W jednej z edycji gry pt. "Party Tin" znalazła się karta, na której dzieci mogą przeczytać, że film "Lista Schindlera" w reżyserii Stevena Spielberga z 1993 roku opowiada "prawdziwą historię katolickiego przedsiębiorcy, który uratował 1 tys. Żydów z nazistowskiej Polski". W komunikacie prasowym firma Mattel tłumaczy, że błąd, który był wynikiem "niedopatrzenia" podczas procesu produkcji gry, został zauważony i natychmiast usunięty już w 2013 roku. "Ta karta nigdy nie powinna była znaleźć się w zestawie i pragniemy wyrazić głębokie ubolewanie z powodu błędu" - podkreślono. Niemniej firma przyznaje, że "możliwe jest", że egzemplarze gry w starej wersji, z błędną kartą "znajdują się jeszcze na niektórych sklepowych półkach". Poza tym w komunikacie zapewniono, że klienci posiadający starą wersję gry mogą ją bezpłatnie wymienić na nową. W reakcji na komunikat firmy Mattel rzecznik ambasady RP w Waszyngtonie powiedział PAP, że "to dobry kierunek działania firmy, która przyznaje się do błędu". Dodał jednak, że ambasada nadal oczekuje na odpowiedzi na list wysłany do prezesa firmy Mattel w czwartek wieczorem przez ambasadora Ryszarda Schenpfa. O istnieniu gry Mattel, w której pada określenie "nazistowska Polska", jako pierwszy poinformował w czwartek wieczorem polonijny "Nowy Dziennik", zaalarmowany przez jedną z czytelniczek. Na opakowaniu pudełka, w którym znalazła się ta kontrowersyjna karta, producent zamieścił informację, że sprzedano już ponad 3 mln egzemplarzy. Oburzona tą informacją ambasada RP w USA już w czwartek wieczorem wysłała list do prezesa Mattel, żądając wycofania ze sprzedaży gry edukacyjnej, która określa Polskę jako kraj nazistowski. "To sformułowanie jest tak ewidentnie nieprawdziwe i bulwersujące, że wielu wyjaśnień nie trzeba. Natomiast oczekujemy wycofania tych gier ze sprzedaży i jakiegoś odniesienia się dyrekcji (do zaistniałej sytuacji)" - powiedział PAP w piątek ambasador Ryszard Schnepf. Z Waszyngtonu Inga Czerny