"Nie rozumiem, co się dzieje. Minutę temu wyprowadzono mnie z celi na spotkanie z adwokatami. Przyszedłem tutaj, a tu odbywa się posiedzenie sądu. Jacyś ludzie nagrywają to na kamery, jacyś ludzie siedzą na sali. (...) Rozpatrywana jest kwestia umieszczenia mnie w areszcie na wniosek naczelnika policji" - powiedział Nawalny. "Dlaczego posiedzenie sądu odbywa się na policji?" - zapytał. Ocenił, że doszło do demonstracyjnego lekceważenia obowiązujących przepisów. "To, co się tutaj odbywa, jest niemożliwe" - oświadczył. Nagranie opublikowała na Twitterze rzeczniczka polityka Kira Jarmysz. Nawalny zatrzymany tuż po powrocie do Rosji Nawalny przebywa na komisariacie policji w Chimkach od czasu zatrzymania w niedzielę na moskiewskim lotnisku Szeremietiewo po powrocie z Niemiec. Jego adwokaci zostali poinformowani, że odbędzie się posiedzenie sądu w sprawie tzw. środka zapobiegawczego. Federalna Służba Więzienna (FSIN) prosi sąd, aby Nawalny pozostał w areszcie śledczym do czasu, gdy rozpatrzony zostanie wniosek o zamianę wydanego wobec niego w 2014 roku wyroku w zawieszeniu na bezwzględne wykonanie kary, czyli pozbawienie wolności. Nawalny został w 2014 roku skazany na 3,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat za domniemaną defraudację funduszy firmy Yves Rocher. W tym procesie współoskarżonym był jego brat Oleg Nawalny, któremu sąd nie zawiesił wykonania kary i który odbył wyrok w kolonii karnej. Okres próby zakończył się 30 grudnia 2020 roku. 11 stycznia FSIN zwróciła się do sądu, by ta kara warunkowa została zamieniona na bezwzględne wykonanie kary, a więc odbycie wyroku w kolonii karnej.