Komunizm nie upadł zaś dlatego - dodał Navarro-Valls - że Stany Zjednoczone wygrały zimną wojnę, a "gwiezdna tarcza" czasów Ronalda Reagana "zniszczyła wojenne nadzieje wielkiej Rosji". W artykule, zatytułowanym "Reagan, Jan Paweł II i upadek Muru" były watykański rzecznik nawiązuje do przypadającej w tych dniach 20. rocznicy zwycięstwa George'a Busha seniora w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Wraz z dwiema kadencjami Ronalda Reagana kończyła się wówczas - dodał - epoka w historii świata, podobnie, jak kończy się obecnie. "Zwyczajem stało się łączenie całej polityki reaganowskiej od 1981 do 1988 roku z centralną częścią pontyfikatu Jana Pawła II" - zauważył Joaquin Navarro-Valls. Podkreślił następnie: "Obaj równolegle przyczynili się do wypchnięcia sowieckiego komunizmu z historii. Obaj współpracowali w decydujący sposób, by skruszyć kolosa na glinianych nogach". W dalszej części artykułu były hiszpański dziennikarz zwraca uwagę na to, że o prezydencie Reaganie można mówić jako o "prototypie przeciętnego Amerykanina". W nim - stwierdził - skupiały się "obawy, prowincjonalizm i imperialna wielkość Stanów Zjednoczonych". "Nic nie mogłoby być mniej podobne do Jana Pawła II, to oczywiste, chociaż żadna inna postać XX wieku nie była tak bardzo zestawiana z nim w zbiorowej wyobraźni" - zauważył Navarro-Valls. Przypomniał, że dla ówczesnego amerykańskiego prezydenta komunizm był "imperium zła", "materialnym wrogiem Ameryki" i dlatego używał języka "niczym artylerii", by "zachęcić naród amerykański do walki z mocarstwem, będącym zaprzeczeniem wszystkich ideałów demokracji i wolności - Związkiem Radzieckim". "Jan Paweł II - napisał b. rzecznik Watykanu - począwszy od swej pierwszej podróży do Polski w 1979 roku zrozumiał tymczasem, że kwestia sowiecka dotyczyła zasadniczo dyktatury totalitarnej i ciemiężącej, która tyranizowała Słowian". Dla polskiego papieża "komunizm to nie była kwestia idei, ale deptanych praw" - stwierdził. Navarro-Valls położył nacisk na to, że Jan Paweł II twierdził, iż to same narody Wschodu powinny wyzwolić się spod komunistycznej dyktatury. Zasadą inspirującą politykę Reagana, dodał, było "zwycięstwo Zachodu", podczas gdy dla papieża była nią z kolei "samoświadomość narodowa ludów słowiańskich, zmiażdżonych przez sowiecki totalitaryzm". "Papież skoncentrował całą swoją strategię na uwrażliwieniu rodaków na fundamentalne zasady antropologii i etyki, pozornie niemające żadnej politycznej implikacji; oto klucz do zrozumienia jego walecznej obrony praw wolności religijnej i tego wołania, które jeszcze słyszę: "człowieku Wschodu, bądź sobą" - napisał Navarro-Valls. Wyraził przekonanie, że w miarę upływu lat Jan Paweł II odcinał się od "politycznej i ideologicznej krucjaty Reagana", ukazując filozoficzną i religijną naturę swych działań.