Naukowiec z UW: Złapaliśmy ewolucję na gorącym uczynku
- Ta malutka skamieniałość pozwala nam złapać ewolucję na gorącym uczynku - stwierdził dr Mateusz Tałanda z Wydziału Biologii UW, który jest głównym autorem badań nad szkieletem jaszczurki. Bellairsia gracilis została odkryta na Szkockiej wyspie Skye. To odkrycie dostarczyło nowych informacji o ewolucji jaszczurek w erze dinozaurów.
Maleńki szkielet z wyspy Skye, zwany Bellairsia gracilis, ma tylko sześć cm długości i pochodzi ze środkowej jury, sprzed 166 milionów lat. To najbardziej kompletny szkielet jaszczurki tego wieku na świecie. Bellairsia ma mozaikę pierwotnych i zaawansowanych cech w swoim szkielecie - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie Uniwersytetu Warszawskiego.
Cechy te dostarczyły informacji o tym, jak mógł wyglądać przodek gadów łuskonośnych - grupy zwierząt obejmującej jaszczurki i węże.
Skamieniałość składa się z prawie kompletnego szkieletu - brakuje jedynie ogona i pyska, który byłby połączony w anatomicznym porządku. Do zbadania znaleziska wykorzystano tomografię komputerową, która pozwala na nieinwazyjne obrazowanie 3D.
Zastosowanie tej technologii pozwoliło na zobaczenie niemal całej skamieniałości.