"Został dokonany istotny krok z punktu widzenia zbiorowej ochrony zdrowia przed świńską grypą. Obecnie czekamy na to, by przemysł farmaceutyczny wyprodukował potrzebną ilość szczepionki w możliwie krótkim czasie" - pisze gazeta. Naukowcy HPA obecnie analizują informację genetyczną i sekwencję kodu, by zorientować się, jak wirus zachowuje się w ludzkim organizmie. Według Johnsona odkrycie naukowców HPA dopomoże wirusologom w zrozumieniu infekcji i zidentyfikowaniu tych elementów, które mogą zostać wykorzystane do produkcji szczepionki. Prototypy szczepionki mają być dostarczone europejskim firmom farmaceutycznym w najbliższych miesiącach z myślą o rozpoczęciu produkcji na masową skalę. Tymczasem w Wielkiej Brytanii, gdzie jak dotąd potwierdzono 39 przypadków zachorowań, opinia publiczna jest coraz bardziej sceptyczna wobec groźby pandemii i sądzi, że zagrożenie zostało wyolbrzymione. 50 proc. spośród ok. 2 tys. ankietowanych w internetowej sondzie ośrodka Toluna sądzi, iż rząd zareagował przesadnie na zagrożenie wirusem A/H1N1 i nie niepokoją się perspektywą wzrostu zachorowań. Większość ankietowanych sądzi, że publiczna służba zdrowia jest dobrze przygotowana, by stawić czoła groźbie epidemii.