Nauczycielka zamknęła pięciolatka w izolatce. Był tam przez wiele godzin
W Teksasie aresztowano 47-letnią nauczycielkę i jej dwie asystentki za zamknięcie pięcioletniego podopiecznego w izolatce. Dziecko spędziło tam wiele godzin, nie mając dostępu do jedzenia. Jak przekazuje "Daily Mail", pięciolatek był tam tak długo, że zaczął zjadać własne odchody i pić mocz. Chłopiec także upadł i zranił się, ale żadna z kobiet nie udzieliła mu w tamtym momencie pomocy.

W związku z okrutnym incydentem, który miał miejsce w kwietniu 2021 roku, kobiety zostały aresztowane i zostały im postawione zarzuty porzucenia dziecka i narażenia go na niebezpieczeństwo. To konsekwencje tego, jak w ramach kary umieściły one pięcioletniego podopiecznego w izolatce na wiele godzin.
Teksas: Nauczycielki zostawiły pięciolatka w izolatce na wiele godzin
Dziecko, które, jak przekazano, ma specjalne potrzeby, było tak długo więzione w zamknięciu bez dostępu do jedzenia i picia, że w końcu zaczęło zjadać własne odchody i pić mocz. Chłopiec zranił się także po upadku, ale opiekunki nie zrobiły nic, aby mu pomóc.
Choć do zdarzenia doszło ponad półtora roku temu, kobiety zostały aresztowane dopiero na początku listopada tego roku. Na czas wewnętrznego dochodzenia, 27- i 33-letnie asystentki zostały wysłane na urlop administracyjny. Po jego zakończeniu, kobiety miały złożyć rezygnacje.
Nauczycielka mimo prowadzonego śledztwa znalazła pracę w innej szkole
47-letnia nauczycielka prowadząca także odeszła ze stanowiska, jednak mimo całego zajścia udało jej się znaleźć pracę w pobliskim okręgu. 17 listopada została aresztowana na terenie szkoły, na oczach uczniów i współpracowników.
Po całym incydencie rodzice uczniów otrzymali e-mail wyjaśniający kwestię aresztowania nauczycielki z tamtejszej szkoły podstawowej "przez policjantów z hrabstwa Liberty". Przekazano także, że "nauczycielka przebywa obecnie na urlopie administracyjnym w oczekiwaniu na wynik dochodzenia" prowadzonego przez lokalną policję.
Teraz rodzice domagają się wyjaśnień, dlatego 47-latka została zatrudniona w innej szkole, mimo rozpoczętego wcześniej śledztwa. - Boję się wysłać córkę do szkoły - zwraca uwagę jedna z matek.
Wszystkie trzy kobiety zostały umieszczone w areszcie w hrabstwie Liberty. Za dokonane czyny grozi im do czterech lat więzienia.