Jak piszą światowe agencje, zdziwieni byli jednak nie tylko słuchacze. Wykładowca do tej pory nie potrafi wyjaśnić, skąd pochodzi fotografia. W związku z wtorkową niespodzianką nauczyciel Matthew Barrett i pracownicy szkoły średniej w Norwalk (Stany Zjednoczone) zostali już przesłuchani przez policję. Skonfiskowano też nośnik pamięci, na którym nagrana była prezentacja, oraz komputer, by ustalić skąd pochodzi zdjęcie. Według relacji Barretta, podczas niefortunnej prezentacji w klasie znajdowało się około 20 uczniów. Zdjęcie widzieli tylko przez trzy sekundy, ponieważ nauczyciel natychmiast wyciągnął z komputera nośnik pamięci. - Nie mam pojęcia, skąd to zdjęcie się tam wzięło - zapewnia Barrett i dodaje, że nośnik był prezentem od urzędnika Biblioteki Ohio.