- Jeśli to się potwierdzi, wywoła poważne zaniepokojenie co do zgodności z istniejącymi założeniami kontroli zbrojeń - powiedział rzecznik Sojuszu Północnoatlantyckiego, odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa. W swym pierwszym orędziu do Zgromadzenia Federalnego, czyli dwóch izb parlamentu, Miedwiediew oświadczył, że w odpowiedzi na ulokowanie elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie Środkowej jego kraj rozmieści w obwodzie kaliningradzkim rakiety taktyczne. Zdaniem rzecznika NATO, rozmieszczenie tych rakiet "nie sprzyjałoby poprawie stosunków między NATO a Rosją". Stosunki te, jak przypomina AFP, praktycznie nie są utrzymywane od końca sierpnia. Sojusz zdecydował, że nie będzie kontynuować współpracy z Rosją, dopóki nie wycofa ona całkowicie swych wojsk z Gruzji.