- Obserwujemy niepokojącą eskalację działalności Rosjan w Syrii - powiedział Stoltenberg podczas jednodniowego spotkania ministrów obrony państw członkowskich NATO. Jeszcze przed obradami Stoltenberg, zapowiadając spotkanie, najwięcej miejsca poświęcił Syrii, gdzie 30 września w bombardowania przeciwników prezydenta Baszara el-Asada - zarówno Państwa Islamskiego (IS), jak i popieranej przez Zachód opozycji - zaangażowało się rosyjskie lotnictwo. Rosyjskie samoloty kilka razy naruszyły przestrzeń powietrzną Turcji, która jest członkiem NATO. "Jesteśmy gotowi do obrony" Stoltenberg oświadczył, że wbrew twierdzeniom Kremla "nie wygląda to na przypadek", ponieważ zdarzenia powtarzały się i trwały dłużej niż kilka sekund. Rzecznik rosyjskiego resortu obrony generał Igor Konaszenkow tłumaczył, że w sobotę do incydentu z rosyjskim samolotem wojskowym Su-30 doszło z powodu niesprzyjających warunków pogodowych. W poniedziałek ambasadorowie NATO potępili incydent z udziałem Rosji, określając go jako "nieodpowiedzialne zachowanie". Wezwano Rosję do zaprzestania takich praktyk. Systemy antyrakietowe NATO znajdują się w Turcji, ale mają być stamtąd usunięte w tym roku. Zapytany, czy NATO rozważa przedłużenie tej misji w związku z działaniem Rosji w Syrii, Stoltenberg odpowiedział, że sojusz "jest gotowy do obrony każdego członka sojuszu, w tym Turcji". W tym miejscu wspomniał o zwiększonej gotowości NATO w związku z walkami na wchodzie Ukrainy. Jak zaznaczył, siły sojuszu - czyli około 13 tys. żołnierzy - mogą być użyte "zarówno na wschodzie, jak i na południu". - Spotykamy się z różnymi wyzwaniami: konfliktów, niepokoju, braku stabilności. W ich obliczu realizujemy największe od końca zimnej wojny wzmocnienie naszej zbiorowej obronności - uspokajał sekretarz generalny NATO. W minionym tygodniu rosyjskie siły powietrzne rozpoczęły ataki w Syrii. Moskwa tłumaczy, że rozpoczęte 30 września naloty są wymierzone w dżihadystów IS i inne grupy, np. powiązane z Al-Kaidą. Koalicja pod wodzą USA, która od roku atakuje z powietrza cele IS w Syrii i Iraku, zarzuca Rosji atakowanie opozycji syryjskiej, walczącej o obalenie reżimu prezydenta Baszara el-Asada. Jak jednak informował wczoraj premier Turcji, Ahmet Davutoglu zaledwie dwa z 57 rosyjskich nalotów w Syrii były wymierzone w Państwo Islamskie. Polacy będą walczyć w Syrii? - Nie ma mowy o jakiekolwiek działaniach Polski w Syrii, choć temat działań w tym kraju jest gorący i na pewno będzie poruszany - zapewniał jeszcze przed spotkaniem Tomasz Siemoniak, reprezentujący Polskę na spotkaniu. Oprócz kwestii Syrii, na spotkaniu w Brukseli zostaną również poruszone sprawy takie jak: sytuacja w Afganistanie, przegląd zobowiązań podjętych na ostatnim szczycie NATO w Newport i długoterminowa adaptacja do zmian w środowisku bezpieczeństwa. Ambasador USA przy NATO Douglas Lute zapowiedział także, że podczas obrad zostanie przedyskutowana również sytuacja na Ukrainie, w Gruzji i na południe od granic Sojuszu. W rozmowach ma wziąć udział szefowa dyplomacji UE Federica Mogherini.