"Niezależnie od tego, jak sojusz naświetli to propagandowo, wrażenie w Rosji i na świecie jest bezdyskusyjne: Moskwa uzyskała w końcu prawo głosu co do wewnętrznych decyzji NATO" - napisał w artykule zatytułowanym "NATO ugina się przed Rosją" publicysta działu komentarzy redakcyjnych Matthew Kaminski. "Prezydent Bush naciskał, aby sojusz otworzył szeroko drzwi przed Gruzją i Ukrainą. Jego niezdolność do przekonania NATO, aby odważnie stawiło czoło Rosji, rzuca cień na jego pozytywny dorobek w Europie" - pisze autor. "Szkoda by było, gdyby krok wstecz w Bukareszcie odwrócił uwagę USA od dokończenia tego, co zaczęło się w Europie wraz z upadkiem muru berlińskiego prawie 20 lat temu" - czytamy w artykule.