Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer powiedział, że NATO-wski okręt eskortuje statek ONZ-owskiego Światowego Programu Żywnościowego; statek ten ma zawinąć do portu w Mogadiszu we wtorek. Inna jednostka NATO eskortowała statek z zaopatrzeniem dla żołnierzy sił pokojowych z Burundi. Operacja przebiega pomyślnie - podkreślił de Hoop Scheffer na spotkaniu z dziennikarzami. Somalijscy piraci są wielkim zagrożeniem dla statków, korzystających z bardzo ruchliwego szlaku morskiego, łączącego Europę z Azją i Bliskim Wschodem. Wymuszają milionowe okupy, narażają armatorów na zwiększone koszty ubezpieczenia, zagrażają dostawom pomocy humanitarnej. W odpowiedzi na apel ONZ NATO wysłało do wybrzeży Somalii dwa niszczyciele, cztery fregaty i jedną jednostkę pomocniczą. Reuters pisze, powołując się na wypowiedź przedstawiciela gospodarki morskiej z tamtego regionu, że międzynarodowe patrole morskie mogą wprawdzie odstraszyć piratów, ale szefowie pirackiego procederu pozostają bezkarni. Zdaniem Andrew Mwangury ze wschodnioafrykańskiego towarzystwa żeglugowego, które monitoruje akty piractwa, patrole u wybrzeży Somalii powinny przyczynić się do uspokojenia sytuacji, ale problemem tym trzeba się zająć od podstaw.