"Ministrowie obrony NATO podejmą decyzję o kolejnym wzmocnieniu i zwiększeniu liczebności sił szybkiego reagowania Paktu do 40 tysięcy żołnierzy. To podwoi obecną liczebność tych wojsk" - powiedział w Brukseli cytowany przez serwis AFP Stoltenberg. Jak zaznaczył szef NATO, wydarzenia na Ukrainie udowodniły, że siły szybkiego reagowania NATO powinny zostać wzmocnione, a szybkość ich działania zwiększona. Jeszcze we wrześniu zeszłego roku powstała tzw. szpica NATO, dzięki której pięć tysięcy żołnierzy Paktu jest gotowych do akcji już w ciągu kilku dni. Według Stoltenberga to nie koniec zmian. NATO zamierza przyspieszyć proces decyzyjny dowództwa. W tym celu większa odpowiedzialność za działania spadnie na dowódcę sił Sojuszu. "To są bardzo istotne decyzje, którą są elementem przystosowania NATO do nowych potrzeb obronnych" - stwierdził.