Na początku grudnia szefowie dyplomacji krajów Sojuszu zgodzili się na "warunkowe i stopniowe" wznowienie relacji z Rosją. Tak jak postanowili ministrowie, "nieformalne kontakty" na wysokim szczeblu wznowił najpierw sekretarz generalny NATO. Na spotkaniu postanowiono, że do pierwszego od lata - także "nieformalnego" - spotkania ambasadorów wszystkich 26 sojuszniczych krajów z Rogozinem ma dojść już w styczniu. - Rogozin mówi: w połowie stycznia, my mówimy: w drugiej połowie - powiedziały źródła w Kwaterze Głównej NATO. Na planowanie spotkania Rady NATO-Rosja na szczeblu ministerialnym na razie jest jeszcze za wcześnie - podkreślił rozmówca PAP. "Wciąż nie ma business as usual" - powiedział. - Najtrudniej jest zrobić pierwszy krok. Jesteśmy na początku trudnej drogi odbudowy zaufania - powiedział Rogozin po obiedzie z sekretarzem generalnym w jednej z brukselskich restauracji. - Po jednym spotkaniu odbudowa zaufania nie jest możliwa - podkreślił. Wznowienie kontaktów nas wysokim szczeblu ma służyć przedyskutowaniu wszystkich kwestii, także spornych, między NATO a Rosją, w perspektywie ewentualnego wznowienia stosunków formalnych, na co będzie potrzebna zgoda ministrów spraw zagranicznych Sojuszu. Piątkowe spotkanie, według źródeł NATO-wskich, przebiegło "w doskonałej atmosferze". Na grudniowym spotkaniu ministrów NATO Jaap de Hoop Scheffer zaznaczył, że wznowienie kontaktów z Rosją nie oznacza zmiany zdania w sprawie konfliktu rosyjsko-gruzińskiego; NATO uznało, że Rosja zastosowała w nim "nieproporcjonalne" siły. Sojusz nie akceptuje też rosyjskich gróźb dotyczących rozmieszczenia rakiet w pobliżu jego granic.