Wobec konfliktu w Gruzji, który wybuchł 7 sierpnia, Waszyngton wezwał do zorganizowania nadzwyczajnego spotkania szefów dyplomacji 26 krajów Sojuszu. Celem szczytu ma być rozważenie charakteru relacji z Rosją i rodzaju pomocy dla Gruzji. W spotkaniu będą uczestniczyć m.in. minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski i sekretarz stanu USA Condoleezza Rice. Oboje przylecą następnie do Warszawy, gdzie podpiszą umowę o umieszczeniu na terytorium Polski elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Według Romero przedstawiciele Sojuszu skrytykują rosyjską interwencję w Gruzji i będą wzywać Moskwę, by przestrzegała porozumienia pokojowego. Ambasador USA przy NATO Kurt Volker mówił w sobotę Reuterowi, że nie zdecydowano dotąd o podjęciu jakichś konkretnych kroków wobec Rosji, ale należy przemyśleć formułę regularnych spotkań natowskich ministrów obrony i spraw zagranicznych z ich odpowiednikami po stronie rosyjskiej. - Pod znakiem zapytania stanie także dialog w kwestii walki z terroryzmem, narkotykami i obrony rakietowej - dodał. Pani Rice ostrzegała wcześniej, że rosyjska interwencja uderzy w wysiłki Moskwy na rzecz integracji ze społecznością międzynarodową. Zapewniła też, że Stany Zjednoczone będą uczestniczyć w odbudowie Gruzji. Na dzień przed brukselskim spotkaniem Carmen Romero nie chciała wypowiadać się na temat doniesień o podziałach wśród członków NATO, dotyczących możliwej reakcji na rosyjską interwencję. Jak podkreśliła, ministrowie potwierdzą ustalenia z kwietniowego szczytu NATO w Bukareszcie oraz "jednoznacznie wyrażą solidarność z Gruzją". Zdecydowanie wezwą też Rosję do przestrzegania zawieszenia broni i wycofania wojsk - oznajmiła. - Myślę, że sojusznicy zdecydowanie zajmą stanowisko, iż doszło do pogwałcenia integralności terytorialnej Gruzji - oceniła Romero. Dodała, że ministrowie zaproponują ponadto "pakiet środków wspierających Gruzję". Jak sprecyzowała, kraje członkowskie najprawdopodobniej dojdą do porozumienia w sprawie wysłania ekspertów, którzy ocenią szkody w wojskowej infrastrukturze Gruzji (Rosja zniszczyła m.in. gruzińskie instalacje radarowe). Analitycy cytowani przez agencję Reutera ostrzegają jednak przed izolowaniem Moskwy. Ich zdaniem pogarszając stosunki z Rosją, USA zbyt wiele ryzykują - m.in. współpracę w kwestii programów nuklearnych Iranu i Korei Płn. Sześciopunktowy plan uregulowania konfliktu na Kaukazie podpisany przez prezydentów Rosji i Gruzji Dmitrija Miedwiediewa i Micheila Saakaszwilego obejmuje: zobowiązanie do niestosowania siły; trwałe zakończenie wszystkich działań wojennych; zapewnienie swobodnego dostępu do pomocy humanitarnej; powrót sił zbrojnych Gruzji do stałych miejsc dyslokacji; wycofanie wojsk rosyjskich na linię sprzed rozpoczęcia działań bojowych; zapewnienie bezpieczeństwa Osetii Płd. i Abchazji.