- Obecnie głównym problemem tego regionu (Bałkanów) jest Kosowo - powiedział Scheffer, który przewodniczył obradom ministrów spraw zagranicznych i obrony państw NATO i 23 krajów partnerskich. Wyraził przekonanie, że propozycja niepodległości dla Kosowa pod kontrolą międzynarodową jest "zrównoważona i pewna". - 16 tysięcy mężczyzn i kobiet z dowodzonych przez NATO sił pokojowych w Kosowie (KFOR) jest tam po to, by gwarantować klimat bezpieczeństwa i stabilizacji - powiedział Scheffer. Dodał, że "nikt nie powinien mieć złudzeń, iż przemoc może zmienić sytuację". Jeszcze w piątek Scheffer ma pojechać z Ochrydy do Prisztiny, gdzie spotka się z przywódcami Albańczyków i mniejszości serbskiej. Państwa zachodnie dążą do uchwalenia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji o "nadzorowanej niepodległości" Kosowa, które formalnie pozostaje prowincją Serbii, choć od 1999 roku jest zarządzane przez ONZ. Zdecydowaną przeciwniczką takiego rozwiązania jest nota bene Serbia oraz wspierająca ją Rosja, dysponująca jako stały członek Rady prawem weta. W czwartek Rosja odrzuciła kolejny już, czwarty projekt rezolucji, wzywający do przedłużenia o 120 dni serbsko-albańskich rozmów, które prowadzono bezowocnie przez 13 miesięcy do marca bieżącego roku. Projekt przewidywał, że jeśli po 120 dniach nie przyniosą one rezultatu, automatycznie w życie wejdzie plan nadania Kosowu kontrolowanej niepodległości.