Dramatyczny wypadek zdarzył się na oczach rodziców i brata nastolatka. Gdy do turysty dotarli ratownicy, chłopak już nie oddychał. Świadkowie zdarzenia twierdzą, że zboczył z wytyczonej ścieżki i szedł nieoznaczonym szlakiem.Dotarcie do ciała zajęło ratownikom 5 godzin.