W przemówieniu transmitowanym przez telewizje arabskie Nasrallah zapowiedział zmiażdżenie każdej ofensywy, jaką Izrael mógłby podjąć przeciwko Libanowi. Zganił też przywódców arabskich za to, że pośredniczą w próbach doprowadzenia do zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem, zamiast opowiedzieć się po stronie Palestyńczyków w Strefie Gazy. Izrael, prowadzący operację militarna przeciwko Hamasowi w Strefie Gazy, przestrzega Hezbollah przed "otwieraniem drugiego frontu", grożąc zdecydowanym odwetem. W 2006 roku szyicki Hezbollah przez 34 dni toczył wojnę z Izraelem; w Libanie zginęło wtedy ponad 1200 ludzi, w większości cywilów.