Co więcej liczba żołnierzy brytyjskich sił zbrojnych zażywających narkotyki gwałtownie wzrasta - wynika z badań. Ministerstwo obrony W. Brytanii nie kwestionuje tych danych opublikowanych w wydawnictwie Royal United Services Institute w czasie, gdy zabiega o pozyskanie nowych żołnierzy uczestnicząc w wojnach w Iraku i Afganistanie. Ministerstwo podkreśla jednak, że takie narkotyki, jak kokaina i marihuana są jednak znacznie mniej rozpowszechnione w armii niż w służbach cywilnych. Badania wykazały znaczny wzrost liczby osób zażywających narkotyki w brytyjskiej armii: od 517 przypadków w roku 2003 do 769 w roku 2006. Czterokrotnie w tym czasie wzrosła liczba żołnierzy, u których testy wykryły ślady kokainy. Eksperci obawiają się, że zwiększone zażywanie tej substancji może być związane bezpośrednio ze stresem wojennym. Jednocześnie eksperci podkreślają, że w armii wskaźnik pozytywnych testów na narkotyki wynosi 0,77 proc., gdy w cywilnych miejscach pracy - niemal 10 proc.