Pomysły Brukseli nie zostały przychylnie przyjęte i wiele unijnych stolic zgłosiło zastrzeżenia. Na obowiązkowe limity nie chcą się zgodzić kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polska, która miałaby przyjąć ponad dwa i pół tysiąca uchodźców. A na przykład Francja, Niemcy i Hiszpania chcą zmiany kryteriów na podstawie których rozlokowywani byliby imigranci. - To niewiarygodna hipokryzja. Jednego dnia płaczemy gdy widzimy ludzi ginących na morzu, a drugiego mówimy - niech inni zajmą się tym problemem. To jest problem europejski i wymaga europejskiej solidarności - mówił przed kilkoma dniami szef Komisji Jean-Claude Juncker. Narada w Luksemburgu na temat propozycji Komisji będzie pierwszą na szczeblu ministerialnym i ostatnią przed przyszłotygodniowym szczytem, który ma być poświęcony między innymi nielegalnej imigracji.