Napisała "nie dla w***y". Rosjanka uratowała się w sądzie... rybą
Alisa Klimentowa udowodniła przed rosyjskim sądem, że jej hasło "nie dla w***y" napisane niebieską kredą na Placu Jedności i Zgody w mieście Tiumeń było sprzeciwem wobec ryby. Kobieta była oskarżona o "dyskredytowanie Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej".

Alisa Klimentowa została zatrzymana 24 września, po tym jak napisała "nie dla w***y" na miejscowym Planu Jedności i Zgody w Tiumieniu.
Rosja. Rosjanka wybroniła się w sądzie... rybą
Zdaniem śledczych dziewczyna w ten sposób chciała wyrazić swoje "pacyfistyczne" poglądy.
"Działania publiczne mające na celu zdyskredytowanie użycia Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej" - to zarzut, jaki usłyszała podejrzana.
Według rosyjskich mediów groziła jej kara od 30 do 50 tys. rubli.
Portal karelia.news podał jednak, że kobieta przyjęła niespodziewaną linię obrony. Okazało się, że przed Centralnym Sądem Rejonowym w Tiumeniu udowodniła, że wyrysowane kredą słowa odnosiły się do jej niechęci wobec ryby - wobły.
W obliczu jej argumentacji sąd zdecydował o umorzeniu postępowania administracyjnego.