Wiadomo, że mężczyzna ponad tydzień temu skontaktował się w internecie z żołnierzem, który umieścił w sieci ogłoszenie, proponując sprzedaż motocykla. Napastnik przyjechał na spotkanie i zabił komandosa strzałem w głowę. Policyjni informatorzy twierdzą, że zbierają dane, które mogą ułatwić schwytanie seryjnego mordercy. Z dotychczasowych informacji wynika, że napastnik może być żołnierzem 17. pułku komandosów. Został najprawdopodobniej usunięty z armii za głoszenie ideologii neonazistowskiej. Nie można też wykluczyć hipotezy, według której chodzi o islamskiego ekstremistę, atakującego Żydów i francuskich komandosów-muzułmanów. Zarzuca im sprzeniewierzenie się Allahowi podczas wojny w Afganistanie. Wtorkowa prasa francuska informuje, że policja interesuje się zwłaszcza trzema żołnierzami z Montauban, którzy w 2008 roku sfotografowali się z nazistowską flagą. Jeden zmienił pułk, drugi odszedł z wojska, natomiast słuch o trzecim, określanym jako ich lider, zaginął. Według ministra spraw wewnętrznych Francji Claude'a Gueant, w czasie wczorajszego ataku w Tuluzie napastnik miał przymocowaną do ciała kamerę video. Prawdopodobnie filmował swój atak. Minister powiedział, że "świadek widział małą kamerę na szyi zabójcy". - Nie wiemy, czy filmował wszystko - dodał Gueant. Policja przeszukuje obecnie internet i sprawdza, czy zabójca zamieścił w sieci nagranie. Strzelanina przed szkołą Wczoraj doszło do strzelaniny przed żydowską szkołą w Tuluzie na południu Francji. Napastnik na skuterze zabił 30-letniego nauczyciela religii i troje dzieci w wieku trzech, sześciu i dziesięciu lat. Pięć osób zostało rannych. Świadkowie mówili, że przestępca działał z zimną krwią. Podchodził do dzieci i dorosłych i strzelał im w głowę. Strzelał zarówno na dziedzińcu budynku, w którym znajdują się żydowska podstawówka i liceum, jak i na ulicy przed ogrodzeniem. Informacje na temat zachowania i wyglądu napastnika od razu nasunęły skojarzenia z ubiegłotygodniowymi zabójstwami trzech żołnierzy w tym samym rejonie kraju. W Tuluzie zginął jeden wojskowy, a dwóch żołnierzy zostało zastrzelonych w Montauban. Napastnik był podobnie ubrany, podobnie się zachowywał i również jeździł motocyklem. Jedyna różnica, jak wynika z relacji świadków, to fakt, że napastnik poruszał się w poniedziałek na białym, a nie na czarnym skuterze. Niemal identyczny scenariusz zabójstw W przypadku morderstw żołnierzy scenariusz wydarzeń był identyczny jak podczas poniedziałkowego ataku. Ubrany na czarno napastnik w kasku podjeżdżał na motocyklu do komandosów, schodził z maszyny i z zimną krwią strzelał swoim ofiarom w głowę. Policja uważa, że ma do czynienia z seryjnym zabójcą. Funkcjonariusze przyznają, że zabójca "jest profesjonalistą", a "jego umiejętności strzeleckie są imponujące". W regionie wprowadzono najwyższy alert antyterrorystyczny. Władze obawiają się, że zabójca może znowu zaatakować. - Jesteśmy zaniepokojeni tym, że będzie chciał dokonać czwartego zamachu - powiedział Gueant. Minuta ciszy Dziś o godz. 11.00 we wszystkich szkołach we Francji pamięć ofiar poniedziałkowej zbrodni uczczono minutą ciszy. W jednej ze szkół w centrum Paryża pojawił się prezydent Nicolas Sarkozy, który w krótkim przemówieniu zapewnił uczniów, że władze zrobią wszystko, co w ich mocy, by schwytać sprawcę zabójstwa. - Te dzieci były właśnie takie jak wy. To mogło stać się tutaj - mówił Sarkozy do dzieci. Szef państwa, który co najmniej do środy zawiesił swoją kampanię wyborczą, ma się spotkać z przedstawicielami społeczności żydowskiej i muzułmańskiej. Także rywal Sarkozy'ego w wyborach prezydenckich socjalista Francois Hollande, który również zawiesił kampanię, wraz z uczniami uczcił pamięć zabitych w strzelaninie. W szkole w podparyskim Seine-Saint-Denis Hollande apelował, by poniedziałkowe wydarzenia nigdy się nie powtórzyły. Jak poinformowało źródło w Pałacu Elizejskim, na które powołuje się agencja AFP, ciała ofiar we wtorek wieczorem zostaną przetransportowane do Izraela. Przed szkołą w Tuluzie palą się świeczki. Ludzie składają kwiaty. Czytaj też na stronach rmf24.pl Forum: Antysemityzm nie tylko polski