Turecka policja zatrzymała uzbrojonego mężczyznę, który w środę wtargnął do siedziby rządzącej partii AKP prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, mieszczącej się w azjatyckiej części Stambułu - poinformowała prywatna agencja prasowa Dogan. Przed zatrzymaniem napastnik rozbił okna na najwyższym piętrze budynku, mieszczącego się w handlowej dzielnicy Kartal, po czym wywiesił flagę narodową. Agencja Dogan początkowo informowała o dwóch uzbrojonych napastnikach; budynek partii otoczony został przez policję, która zablokowała wszystkie drogi dojazdowe. Incydent w siedzibie AKP miał miejsce dzień po odbiciu przez policję z rąk uzbrojonych napastników prokuratora uprowadzonego we wtorek w sądzie w Stambule. W wyniku akcji sił specjalnych zginęło dwóch porywaczy; zmarł także prokurator, który odniósł rany postrzałowe. Policji udało się zidentyfikować zabitych porywaczy. To mężczyźni w wieku 24 i 28 lat. Do ataku na biuro prokuratora przyznała się skrajnie lewicowa turecka organizacja Rewolucyjny Front-Partia Wyzwolenia Ludu (DHKP-C). Obaj porywacze byli członkami tego ugrupowania.