Przedstawiciele izraelskiej armii poinformowali, że celami ataków były tunele, którymi terroryści z Hamasu mieli się przedostać do Izraela, a także warsztaty i obóz treningowy organizacji. Członkowie Hamasu w odwecie ostrzelali terytorium Izraela z moździerzy. Ostrzał nie spowodował ofiar ani strat materialnych. Izraelskie naloty miały być odpowiedzią na wczorajsze starcia przy granicy Strefy Gazy z Izraelem. Według palestyńskich władz, zginął w nich 15-letni chłopiec, a 220 osób zostało rannych. Masowe protesty na granicy trwają od 30 marca. Ich organizatorzy domagają się powrotu palestyńskich uchodźców do domów na terytorium Izraela.